Dwaj kierowcy Renault nie zaliczą dzisiejszego Grand Prix Chin do udanych. Heikki Kovalainen był 9, a Giancarlo Fisichella 11, co oznacza iż żaden z nich nie zdobył ani jednego punktu.
Heikki Kovalainen„Początek wyścigu był dla mnie tragiczny. Dobrze wystartowałem, zyskałem trzy pozycje, ale bolid był bardzo podsterowny, miałem słabą przyczepność. Cztery bolidy wyprzedziły mnie, straciłem za dużo czasu. Zmieniliśmy opony we właściwym momencie, po tym bolid spisywał się dobrze.”
„W środkowym etapie wyścigu straciłem czas w dziwny sposób. Kimi zdublował mnie, ale miał stare deszczowe opony, a ja nowe, przeznaczone na suchą nawierzchnię. Nie mogłem zjechać z linii, ponieważ było tam mokro, a nie chciałem mieć wypadku z kierowcą z przodu stawki, tak więc straciłem około siedem, osiem sekund, w końcu udało mi się go wyprzedzić.”
„Potem starałem się mocno naciskać, ale nie mogłem wyprzedzić Davida: byłem szybszy, ale niewystarczająco. Bolid na suchej nawierzchni spisywał się dobrze. Gdybym nie popełnił błędu we wczorajszych kwalifikacjach, byłbym dziś w pierwszej dziesiątce z lepszym wynikiem. Zespół zasługiwał na lepszy rezultat, w bolidzie był potencjał pozwalający zająć nawet czwarte miejsce. Jest mi przykro, że nie byłem w stanie dziś tego dla nich dokonać.”
Giancarlo Fisichella
„Jechałem dziś jak najlepiej tylko potrafiłem, myślę jednak, że na dziś mogliśmy przygotować lepszą strategię. Bolid na starcie sprawował się bardzo, bardzo niestabilnie, mogliśmy mniej zatankować bolid, bylibyśmy szybsi.”
„Opony zmieniliśmy we właściwym momencie, po pit stopie wiedziałem, że muszę zatrzymać się jeszcze raz, więc naciskałem z całych sił. Prawie się udało, jednak po prostu zabrakło trochę czasu.” To frustrujące ukończyć wyścig tylko na 11 pozycji, po wyprzedzeniu tylu bolidów, szczególnie iż można było dziś zrobić więcej.”
07.10.2007 13:06
0
Nie życzę żle Kovalajnenowi ale dobże że punktów nie zdobył.
07.10.2007 14:52
0
bye bye Fisi
07.10.2007 16:01
0
Ciekawe co KOV miał na myśli mówiąc, że nie mógł mieć kolizji z bolidem z początku stawki... Co za różnica czy początek stawki czy koniec?
08.10.2007 10:55
0
spoko - renault też się skupia na 2008 najwidoczniej - a nuż Alonsiak wróci?
09.10.2007 07:01
0
"... Ciekawe co KOV miał na myśli mówiąc, że nie mógł mieć kolizji z bolidem z początku stawki... Co za różnica czy początek stawki czy koniec?... " to miał na myśli ze na początku stawki jechał Kimi nie na końcu a komu jak komu ale rodakowi trzeba pomagać
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się